10 francuskich zwyczajów, które szokują resztę świata

Cześć, mam na imię Mila. Jakieś 5 lat temu zaczęłam sporo podróżować, a jednym z pierwszych odwiedzonych przeze mnie krajów były Niemcy. Zaskoczyło mnie, jak bardzo myśli się tam o ekologii — miejscowi sortują odpady, instalują panele słoneczne na dachach swoich domów, korzystają z butelkomatów i odmawiają używania plastikowych toreb. Poszłam za ich przykładem i postanowiłam pomóc naturze, zmniejszając ilość odpadów na planecie.
Specjalnie dla czytelników Jasnej Strony przygotowałam listę ekologicznych nawyków, które sama starałam się wprowadzić w życie. Niektóre z nich wyrobiłam w sobie z łatwością, ale inne przysporzyły mi sporo trudności.
Co zaczęłam robić niemal od razu:
Nie udało mi się:
Teraz skupiam się głównie na ograniczeniu konsumpcji. Pomimo niepowodzeń w zmniejszaniu liczby zakupów wciąż uważam, że jest to najważniejsza wartość w dążeniu do przyjaznego dla środowiska stylu życia.
W tej kwestii staram się postępować stopniowo. Tak jak diety prędzej czy później prowadzą do przejadania się, tak rygorystyczne ograniczenie zakupów kończy się impulsywnymi zakupami. Dlatego zaczęłam od największych wydatków — ubrań i butów.
Uciekłam się do modnego sposobu rozwiązania tego problemu i stworzyłam szafę kapsułową. Teraz w mojej szafie znajduje się około 40 ubrań oraz buty na każdą porę roku, które można dowolnie ze sobą łączyć. Dodatkowo prawie całkowicie przestałam nosić białe ubrania, które się brudzą i szybciej się zużywają. Teraz prawie wszystkie rzeczy w mojej szafie są czarne, a stylowe łączenie ich ze sobą jest bardzo proste!
Swoją szafę kapsułową stworzyłam 6 miesięcy temu. W ciągu najbliższych kilku lat nie będę musiała tam dodawać niczego nowego, z wyjątkiem zwykłych koszulek, kiedy stare nie będą już nadawały się do użytku.
Jakie nawyki moglibyście wprowadzić do swojego życia, a których nie przyjęlibyście za żadne skarby?