Mój 50. jubileusz miał być wyjątkowy — ale prezent, który dostałam, mnie upokorzył

Bieganie dla wielu z nas to sposób na ucieczkę od reszty świata, szczególnie dla bohaterki naszego artykułu. Jednak to, co zaczęło się jako pozornie spokojna poranna przebieżka z psem, przerodziło się w sprzeczkę z sąsiadką.
Biegłam z psem, gdy sąsiadka skinęła na mnie, bym podeszła. Pomyślałam, że chce pogłaskać mojego psa albo się przywitać, w sumie niedawno zamieszkała w okolicy. Powiedziała: „Kochanie, twoje bieganie jest zbyt rozpraszające, mój syn mógłby cię zobaczyć”. Wskazała na moją klatkę piersiową. „Musisz się zakryć”. Nie wiedziałam, co powiedzieć.
W tym momencie wyszedł jej syn i wpatrywał się we mnie przez dobre dwie minuty, podczas gdy ja kłóciłam się z jego matką. „To, co robię, nie jest twoją sprawą” — powiedziałam. Szczęka jej opadła. Dodałam: „Poza tym, czy nie nauczyłaś syna, że gapienie się jest niegrzeczne?”. Jej syn, stojąc w drzwiach, krzyknął: „Hej, moja mama tylko chce, żebyś wyglądała przyzwoicie”. Zignorowałam ich i pobiegłam dalej. Czy postąpiłam słusznie?
Mówienie komuś, że jego strój jest „zbyt rozpraszający” i wskazywanie na klatkę piersiową to naruszenie granic i nietakt. Nie jej rolą było komentować twój wygląd, zwłaszcza gdy wcale nie prosiłaś o jej opinię.
Choć nie powinnaś spodziewać się takich sytuacji, warto mieć przygotowaną ripostę. Proste: „Czuję się komfortowo w tym, co mam na sobie i będę tu biegać dalej” — może zamknąć temat. Możesz też spróbować biegać w słuchawkach z redukcją szumów. To pomoże ci się odciąć od niechcianych uwag i skupić na treningu.
Komentarz sąsiadki dotyczył wyłącznie jej syna i jego dyskomfortu, a nie ciebie. To jej obowiązkiem jest zająć się zachowaniem syna, a nie twoim — zmieniać strój czy trasę biegu. Jeśli czujesz się komfortowo, rozważ spokojną rozmowę. Możesz powiedzieć: „Mój strój jest odpowiedni do ćwiczeń. Czuję się komfortowo, biegając w tej okolicy i nie zamierzam zmieniać swoich nawyków”.
Sznurując buty, przypomnij sobie pozytywne emocje, które zwykle towarzyszą ci podczas biegania. Pomyśl o zastrzyku endorfin po dobrym treningu, uczuciu spełnienia, gdy osiągasz cel, albo o tym, jak stres znika z każdym krokiem. Skupiając się na tych dobrych aspektach, zagłuszysz negatywny komentarz sąsiadki.
Jeśli chcesz czuć się bezpieczniej i bardziej komfortowo, biegaj z przyjacielem lub dołącz do grupy biegaczy. W ten sposób będziesz mieć niezbędne wsparcie. Potem zawsze możesz wrócić do samotnych treningów, gdy znów poczujesz się pewnie. Pamiętaj, że masz prawo czuć się bezpiecznie i komfortowo biegając we własnej okolicy.
Zamiast zastygnąć w bezruchu lub przepraszać — co wiele osób zrobiłoby w takiej chwili, zwłaszcza zaskoczonych — postawiłaś na swoim i się obroniłaś. Nie podniosłaś głosu ani nie dałaś ponieść się emocjom; zareagowałaś spokojnie i klarownie, jak dojrzała osoba.
Niektórzy lubią przekraczać granice, a najlepszym sposobem, by ich powstrzymać, jest przypomnieć im, że to, co robisz lub nosisz, nie powinno ich obchodzić. Jeśli ludzie są zbyt wścibscy, oto jak radzić sobie z niechcianymi pytaniami, by już ich nie słyszeć.