16 osób, które doświadczyły na własnej skórze, z czym wiąże się remont mieszkania

2 miesiące temu

Wielu z nas wie z własnego doświadczenia, że rozpoczęcie remontu to zaledwie połowa sukcesu. Znacznie trudniej jest go zakończyć i nie pokłócić się przy tym z rodziną. Niektórzy nieustannie zmieniają tapety, inni domagają się zamontowania kabiny prysznicowej zamiast wanny, a jeszcze inni muszą naprawiać wcześniejsze błędy w wykończeniu wnętrz.

  • Moja przyjaciółka zmienia tapetę mniej więcej co sześć miesięcy. Raz na kwartał przestawia też meble. To naprawdę świetna sprawa, całkiem jak wprowadzenie się do nowego mieszkania. Za każdym razem jestem zaskoczona, jak ona sprawnie robi to sama, szybko i bez brudzenia, 2 dni i gotowe. A ja od dawna nie mogę się zmobilizować do pomalowania jednej ściany.
  • Kupiliśmy mieszkanie na rynku wtórnym. Podczas oglądania wszystko było w porządku i pachniało kwiatami. Ale potem właściciele wynieśli dywany, meble i dyfuzory zapachowe. I natychmiast zablokowali nas w kontaktach. Zaraz po wprowadzeniu się poczuliśmy okropny zapach. Okazało się, że nic nie pomogło: żadne specjalne środki, ani domowe, ani silna chemia, ani olejowanie czy malowanie. W końcu byliśmy zmuszeni do zdemontowania drewnianych podłóg w całym mieszkaniu. Stolarz usuwał deski i przeklinał, bo wszystko śmierdziało. Położyliśmy nowe podłogi laminowane. Wydaliśmy dużo pieniędzy, czego oczywiście nie mieliśmy w planach.
    I wtedy pod drzwiami pojawił się sprawca całego zamieszania: brudny i wychudzony kocur. Sąsiedzi powiedzieli nam, że należał do właścicieli mieszkania. Był niekastrowany, więc ciągle znaczył ściany i podłogi, a przed sprzedażą ci ludzie po prostu wywieźli go do lasu. Usunęliśmy z kota kleszcze, odkarmiliśmy, wykastrowaliśmy i postanowiliśmy go zatrzymać. Mieszka z nami już trzeci rok. Nigdy nie załatwił się poza kuwetą.
  • Pamiętam, jak kilkadziesiąt lat temu oklejaliśmy kuchnię, łazienkę i toaletę importowaną foliową tapetą z wesołymi rysunkami. Jakimś cudem udało nam się ją tak dobrze dopasować, że wszystko trzymało się idealnie. Po kilku latach odkleiliśmy ją w jednym kawałku i wykorzystaliśmy później do wytapetowania domku na działce.
  • Moi rodzice chcieli zaoszczędzić na remontach i po raz kolejny sporo nas to kosztowało. Najpierw hydraulik źle zamontował toaletę i teraz co chwilę są poważne zatory. Następnie robotnicy przykryli płytkami stare, przerdzewiałe rury: zalaliśmy sąsiadów i nawet o tym nie wiedzieliśmy. Inni pokryli cały balkon sidingiem, co zmniejszyło go o połowę i pozostawiło mnóstwo szpar, przez które od czasu do czasu wpełzają owady.
  • Czy wiecie, jaki jest najlepszy sposób na usunięcie starej tapety? Zadzwoń do biura podróży, znajdź konkretne miejsce, w którym chcesz spędzić cały tydzień, zarezerwuj wycieczkę i ruszaj w drogę. Tuż przed wyjazdem znajdź kogoś, kto zajmie się remontem. Nie ma na świecie czynności, której nienawidzę bardziej niż tego. Dlaczego nie wymyślono jeszcze skutecznej metody usuwania tapet? Trzeba ją nawilżać parą i odklejać od ściany w staroświecki sposób. © Randy Humphries / Quora
  • Postanowiliśmy położyć nową tapetę u naszej babci. Mieszka sama, jest stara, kto inny jej pomoże? Była bardzo szczęśliwa z tego powodu. Zaczęliśmy tapetować korytarz. Po 5 minutach usłyszeliśmy rozmowę przez telefon: „I mam nowinę. Niedługo będę miała nową tapetę!”. Mimo, że przed chwilą powiedziała nam: „Nikomu nie powiem o remoncie. Niech to będzie niespodzianka. Goście przyjdą do mnie, a u mnie nowa tapeta. Będą zaskoczeni!”
  • Mój mąż i ja usunęliśmy drzwi kuchenne. Kuchnia jest mała, przedpokój też, a gdyby przyszli goście, musielibyśmy wystawić stół. Odwaliliśmy kawał dobrej roboty, nie ma nawet śladu po zawiasach. Teraz tylko kłopot: jak usmażyć rybę albo jak odizolować koty, jeśli w kuchni stoi coś smacznego. Chociaż zostaliśmy ostrzeżeni przez naszych starszych krewnych, aby nie wyjmować drzwi. Ale myśleliśmy wtedy, że jesteśmy mądrzejsi niż wszyscy. To było 10 lat temu, tuż po naszym ślubie.
  • Wydaje mi się, że wanna jest potrzebna tylko do mycia dzieci lub zwierząt domowych. Praktycznie nie znam nikogo, kto z niej korzysta. Producenci produkują zbyt krótkie wanny. Jak mam się zrelaksować, skoro ledwo mogę się tam wcisnąć i leżę z uniesionymi kolanami? © Commubot / Reddit
  • Jak irytujący są nasi sąsiedzi piętro wyżej! Podczas remontu usunęli izolację akustyczną z podłogi i położyli laminowane panele. Teraz słyszymy każdy krok i każdy dźwięk w ich mieszkaniu. I o ile na początku było to zabawne, teraz jest naprawdę irytujące. Nie da się spać. Bez względu na to, ile razy apelowaliśmy do tej rodziny, nic się nie zmienia.
  • Ponieważ oboje z mężem nie wiemy, jak przykleić papierową tapetę, zdecydowaliśmy się na taką w płynie. Po prostu stoisz i malujesz. Jest piękna! Bez łączeń, bez pęcherzy, bez wkurzania się.
  • Ogrzewanie podłogowe, zwłaszcza elektryczne, z pewnością uderza po kieszeni, ale jeśli pozostawisz obszary bez niego, możesz mieć kilka nieprzyjemnych niespodzianek. Nigdy nie będziesz w stanie przesuwać mebli, a jeszcze zabawniej się robi, gdy pleśń wyrośnie w miejscach, które nie są ogrzewane. Piszę to na podstawie własnych błędów.
  • Remontuję własne mieszkanie. Rodzina stara się pomóc i udziela nieproszonych rad: „Po co ci kawalerka? Jak będziesz tam wychowywać dzieci? A różowe kafelki są okropne”. Musiałam wybrać toaletę. Krewni oznajmili: „Jest za mała! A jeśli odwiedzi cię duży facet? Będzie mu niewygodnie na niej siedzieć”. Normalnie jakbym budowała hotel.
  • Remont po poprzednich właścicielach domu kosztował mnie fortunę. Musiałam wymienić nieuziemione gniazdka, skorodowany podgrzewacz wody, źle zamocowane drzwi i źle wykonany dach. Tak, to było coś, z czym mogłam żyć, ale chcę, żeby było dobrze. Czy to naprawdę w porządku, że ludzie robią rzeczy na pół gwizdka? © Jokka42 / Reddit
  • Jestem za malowaniem ścian. Tapety są teraz nieprzyzwoicie drogie. Oczywiście w obu przypadkach i tak trzeba najpierw przygotować ścianę za pomocą szpachli i podkładu. Poza tym proponuję się zastanowić: po co używać drogiej tapety, która zaczyna działać na nerwy po około roku? Wolę od czasu do czasu zmienić kolor farby na ścianie. © Deepak Saria/ Quora
  • W obronie kabin prysznicowych: jeśli jest to kabina z głębokim brodzikiem, to jest mega przytulna. Wlewasz gorącą wodę, zamykasz drzwi i jest pięknie! Zawsze miałam problem podczas kąpieli, bo marzły mi mokre ramiona i górna część pleców wystające z wody. Od czasu do czasu musiałam zanurzyć się po szyję, żeby się rozgrzać, ale wtedy moje kolana wystające z wody zaczynały się wychładzać. Teraz nie mam żadnych problemów. Tworzę własny mikroklimat za zamkniętymi drzwiami, można nawet zaaranżować coś w rodzaju wanny. No i można chlapać wodą, ile dusza zapragnie, albo machać słuchawką prysznicową bez obawy o zalanie całej łazienki. Nie zamieniłabym tego na zwykłą wannę.
  • Znajomy ożenił się z piękną kobietą. Po przeprowadzce z wynajmowanego mieszkania do kawalerki nowa żona rozpoczęła remont. Pracy dużo, wszystkie weekendy i wieczory w budowlanym pyle. Miesiąc po remoncie dziewczyna oznajmiła: „Nie podoba mi się ta tapeta, zmieńmy ją”. Pokłócili się, ale zmienili tapetę. Rok żyli spokojnie, a potem znowu: „Znudziła mi się tapeta, przyklejmy inną!”.
    Zrywanie i naklejanie nowej tapety stało się częstsze, raz na 4-6 miesięcy. Zły nastrój? Nowa tapeta! Emocjonalny niepokój? Tapeta! Poszli nawet do terapeuty, który zasugerował kobiecie znalezienie hobby i przynajmniej krótką zmianę scenerii. A prawda jest taka, że dawno nie mieli wakacji. Wyjechali na urlop: świeże powietrze, czysta woda, oddalenie od zgiełku. Wrócili do domu, a dziewczyna powiedziała: „Pamiętasz, jaka ciekawa tapeta była w hotelu? Kupimy taką samą?”. To miła kobieta, ale mój znajomy poważnie myśli o rozwodzie.

Oczywiście czasami remont jest niezbędny, żeby mieszkanie stało się bardziej komfortowe do życia. A jeśli mamy dobry pomysł, trochę pieniędzy i zręczne ręce, rezultat może być naprawdę zachwycający.

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły