15 życiowych sytuacji, które miały dość nieoczekiwaną puentę

Przykład z podręcznika do matematyki dla piątoklasistów wywołał gorącą debatę w sieci i dosłownie podzielił ludzi na dwa obozy. Pomimo pozornej prostoty tego równania okazało się, że nie jest tak łatwo rozwiązać je poprawnie. Spór między internautami rozstrzygnęli w końcu matematycy.
W tym zadaniu, które można rozwiązać w mniej niż minutę, niektórzy użytkownicy sieci otrzymali wynik 1, a inni 4. Wszyscy zaciekle bronili swojego punktu widzenia. Problem tkwi w kolejności operacji matematycznych.
Zanim dowiesz się, jak poprawnie rozwiązać ten przykład, spróbuj zrobić to samodzielnie.
Różnica w odpowiedziach wynikała z tego, że jedni po wykonaniu działania w nawiasie od razu mnożyli wynik przez 3 (obok nawiasu). A inni po działaniu w nawiasie najpierw wykonali dzielenie w liczniku, a dopiero potem pomnożyli wynik przez nawias.
Okazało się, że prawidłowe jest drugie podejście. Eksperci poproszeni o radę w tej matematycznej batalii zgodnie odpowiedzieli, że najpierw należy wykonać działanie w nawiasach, potem dzielenie w liczniku, a dopiero potem mnożenie wyniku przez nawiasy i dzielenie licznika przez mianownik.
Dlaczego dokładnie w takiej kolejności? W wyrażeniach matematycznych bez nawiasów wszystkie operacje wykonywane są od lewej do prawej. Mnożenie i dzielenie mają taki sam priorytet. Jeśli w przykładzie występują nawiasy, to najpierw należy wykonać działanie wewnątrz nich, następnie, również w kolejności od lewej do prawej, mnożenie i dzielenie, a po nich odejmowanie i dodawanie.
Okazuje się, że ten kontrowersyjny przykład poprawnie rozwiązujemy w następujący sposób. Najpierw wykonujemy działania w liczniku. Najpierw w nawiasach: 8 — 6 = 2. Następnie, przesuwając się od lewej do prawej, wykonujemy dzielenie: 36 : 3 = 12. Dalej mnożenie: 12 * 2 = 24. Po wykonaniu wszystkich działań w liczniku, dzielimy licznik przez mianownik: 24 : 6 = 4.
Dlatego wynik 4 jest jedyną poprawną odpowiedzią.
Jeśli lubicie łamigłówki, może was zainteresować również ten artykuł.