19 kobiet, którym udało się wyszukać w sklepach prawdziwe unikaty

Ciekawostki
4 miesiące temu

Niektóre kobiety mają oko do wyjątkowych okazji i prawie nigdy nie opuszczają sklepu bez oszałamiającego zakupu. Szczerze zazdrościmy im instynktu łowieckiego i wyczucia stylu.

A w bonusie poznacie historię zakupu, który początkowo nie wydawał się zbyt udany, ale okazał się strzałem w dziesiątkę.

„Znalazłam w japońskim sklepie sól do kąpieli o zapachu kocimiętki, która ma zapewnić użytkownikowi sympatię kotów”.

„Koty będą zachwycać się twoim zapachem, tak jak ty zachwycasz się nimi”.

„Znalazłam choineczkę, która wygląda zupełnie jak ja w tym roku”.

„Kupiłam sobie rajstopy z połyskiem”.

„Zastanawiałam się, czy nie kupić sobie czerwonych, ale wykończyłoby mnie poszukiwanie butów w tym samym kolorze. Ponieważ chcę je nosić jak u Balenciagi, w tym samym kolorze co buty, aby moje nogi wydawały się nieskończenie długie”.

„Dziewczyny, znalazłam idealne buty dla każdej kobiety”.

„Mamy w pracy konkurs na najbrzydszy świąteczny sweter. Nie mogłam więc go nie kupić”.

„Znalazłam prześcieradło z kocim nadrukiem w stylu vintage. Pozostaje tylko pytanie, czy mojemu kotu też się podoba”.

„Dziewczyny, te rajstopy są niesamowite! Przypominają mi prace Kandinsky’ego. A tak wyglądają na mnie”.

„Zobaczcie, co kupiłam sobie na urodziny! I są w moim rozmiarze”.

„Moje dziecko nie pozwoliło mi wyjść ze sklepu bez tego pięknego konika w stylu vintage”.

„Co za traf. Zamówiłam piżamę, myśląc, że to morski nadruk. Okazało się, że jest noworoczny!”

„Kupiłam gigantyczną ceramiczną truskawkę do łazienki. Teraz mieszkają tam moje gumki do włosów!”

„W rzeczywistości to sukienka z odkrytymi ramionami. Ale noszę ją po swojemu”.

„14 dolarów na pchlim targu za szaloną lampę”

„Kupiłam kilka naprawdę wyjątkowych talerzy”.

„Ten sweter sprawia, że czuję się jak księżniczka. Nigdy nie widziałam czegoś podobnego”.

„Kolekcjonuję szklane zwierzęta, a ta para zabawnych kaczątek jest moim najbardziej uroczym znaleziskiem!”

„Znalazłam sukienkę vintage z lat 80. w idealnym stanie, wyprodukowaną we Francji”.

„Jestem zachwycona tym wiklinowym ślimakiem”.

„Nie mogłam się powstrzymać. Są takie rozkoszne!”

BONUS

Kiedyś, gdy byłam młoda, poszłam na wyprzedaż do sklepu z moim chłopakiem. Wcisnęłam się w dżinsowy kostium. I okazało się, że nie mogę zdjąć obcisłej spódnicy! Nie chciałam robić zamieszania, bo wstydziłam się chłopaka. Musiałam kupić kostium, który skądinąd dobrze na mnie pasował. Zdjęłam górę, zeskanowali mi ją przy kasie, a ze spódnicy sprzedawca po prostu usunął zabezpieczenie i wyszłam w niej ze sklepu. Zanim doszłam do domu, spódnica rozciągnęła się w pasie. Nosiłam ten kostium przez 10 lat, potem przejęła go moja córka. Spódnica już się zniszczyła, ale żakiet wciąż w dobrym stanie.

Czasami nie musimy iść do sklepu, by stać się właścicielami niezwykłych przedmiotów. Bywa, że dziedziczymy cenne pamiątki rodzinne albo po prostu unikatowe rzeczy sprzed lat.

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły