10 gwiazd, które odmówiły uwiecznienia swoich nazwisk w Alei Gwiazd Hollywood

rok temu

Wielu celebrytów marzy o posiadaniu własnej gwiazdy w Hollywoodzkiej Alei Gwiazd. Ten niewielki symbol pokazuje, jak ważna dla świata jest ich praca oraz oznacza prawdziwy sukces. Są jednak tacy, których to w ogóle nie interesuje. Mało tego, niektórzy wręcz odrzucili propozycję uwiecznienia swoich nazwisk na chodnikach Hollywood Boulevard czy Vine Street w Los Angeles.

Posiadanie własnej gwiazdy na Hollywood Boulevard nie jest takie proste (ani tanie), jak się wydaje.

Zacznijmy od tego, że drogę do posiadania własnego zakątka na tym chodniku rozpoczynają nominacje fanów albo grup mających w tym jakiś interes. Nie oznacza to jednak, że dane gwiazdy lub ich przedstawiciele je zatwierdzą, więc ten warunek również musi zostać spełniony. Następnie Izba Handlu Hollywood, czyli komitet organizacyjny, podejmuje decyzję, czyja gwiazda zostanie dodana, a czyja nie.

Ale na tym nie koniec. Celebryci, którzy zaakceptują te wyróżnienia, są zobowiązani uiścić opłatę w wysokości 50 000 dolarów za wytopienie oraz instalację tego wyjątkowego symbolu. Muszą też zadbać o utrzymanie określonych fragmentów chodnika w dobrym stanie. Mogłoby się wydawać, że to wystarczające powody do odrzucenia tej propozycji, ale jeśli myślicie, że kwestie finansowe są jedynym problemem, jesteście w błędzie. Szczególnie gdy mówimy o gwiazdach większego kalibru. Bardzo często celebryci, którzy odrzucają tę propozycję, zwyczajnie nie są nią zainteresowani.

1. Madonna

Pod koniec lat 80., tuż po podbiciu świata swoim najlepiej sprzedającym się albumem Like a Virgin, amerykańska piosenkarka postanowiła pójść o krok dalej. Nie tylko biła wszelkie rekordy swoją muzyką, ale również wyrobiła sobie określoną reputację w przemyśle filmowym. Te osiągnięcia oczywiście były wystarczającym powodem, by upamiętnić ją na legendarnej promenadzie. Jednak mimo nominacji krytyków w 1990 roku, piosenkarka odmówiła przyjęcia gwiazdy. Do dziś nie podała powodu.

2. Whitney Houston

W 1995 roku wykonawczyni I will always love you, jednej z piosenek stulecia, została nominowana do posiadania własnej gwiazdy na Hollywood Boulevard. Jednak jej reprezentanci oraz pracownicy nigdy nie ustalili z Izbą Handlu daty instalacji tego wyróżnienia. W związku z tym termin otrzymania gwiazdy upłynął. W tamtym czasie celebryci mieli 5 lat na ustalenie daty ceremonii odkrycia.

Mimo to, reprezentantka promenady Ana Martinez powiedziała, że była otwarta na rozmowy z rodziną piosenkarki w kwestii ustalenia dnia instalacji jej gwiazdy. Ale w jednym z wywiadów menadżerka i szwagierka Houston wyjawiła: „Houston nie chciała, żeby ktoś deptał po jej nazwisku”.

3. Bruce Springsteen

Choć legendarny muzyk zaakceptował propozycję posiadania własnej gwiazdy, w zasadzie nigdy jej nie otrzymał. Zwyczajnie nie pokazał się na ceremonii jej przyznania. W rezultacie komitet odpowiedzialny za organizację ceremonii ustanowił zasadę, która zmusza gwiazdy do stawienia się na ceremonii. Ana Martinez żartuje: „Nazywamy to «zasadą Springsteena»”.

4. Clint Eastwood

Jeśli istnieje jakiś aktor z bogatą karierą, który zasłużył sobie na ten prestiżowy fragment chodnika, to bez wątpienia jest nim aktor i reżyser Clint Eastwood. Zyskał sławę dzięki westernom z lat 60., ale ten amerykański tytan filmu do dziś pozostaje aktywny i ma na koncie 72 filmy. Mowa tu o samych wystąpieniach aktorskich. Poza tym brał również czynny udział w tworzeniu wielu innych filmów jako producent i reżyser.

Jednak mimo tylu lat pracy nigdy nie był zainteresowany uwiecznieniem swojego nazwiska w Alei Gwiazd. Choć był wielokrotnie nominowany i wybierany, jego odpowiedzią było zawsze uprzejme, ale zdecydowane „nie”.

5. Julia Roberts

Choć podziwialiśmy ją w roli Vivian Ward, stojącą na tym słynnym chodniku w początkowych ujęciach Pretty Woman, niestety nie zobaczymy na nim imienia i nazwiska aktorki. W czerwcu 2020 roku Roberts została nominowana do posiadania swojej własnej gwiazdy, jednak ona sama odrzuciła tę propozycję. Podobnie do Springsteena oraz innych gwiazd, Julia nie jest zainteresowania posiadaniem tego małego skrawka ziemi w Hollywood.

6. John Denver

Piosenkarz country, który w latach 70. odniósł wielki sukces (oraz aktywista na rzecz spraw humanitarnych i ekologicznych), utracił swoją gwiazdę w 1982 roku. Stało się to po tym, jak jego reprezentant wpłacił 3000 dolarów komitetowi organizacyjnemu na cel instalacji wyróżnienia w Alei Gwiazd, ale ani on sam, ani jego menadżer nie ustalili daty ceremonii.

W 2014 roku, a więc 17 lat po śmierci artysty, jego rodzina zgodziła się na pośmiertny montaż gwiazdy: „Jesteśmy dumni, że możemy upamiętnić jedną z ikon amerykańskiej muzyki, której od wielu lat tak bardzo nam brakuje. Szczęśliwie dla nas muzyka tego wybitnego artysty nie pozwala nam o nim zapomnieć” — powiedział przewodniczący Izby Handlu Hollywood.

7. Denzel Washington

Choć wielokrotnie nagradzany aktor i reżyser w pełni zasłużył na gwiazdę na legendarnym bulwarze, on sam zdaje się nie być nią zainteresowany. Mimo nominacji, nigdy nie ustalił daty ceremonii przyznania wyróżnienia. Z tego względu jego gwiazda do dziś czeka na instalację.

8. George Clooney

Kolejne nazwisko, którego nie znajdziecie na sławnym chodniku Hollywood, należy do aktora znanego z serialu Ostry dyżur — George’a Clooneya. Przyczyną nie jest brak nominacji, a nieustalenie dnia ceremonii. Z tego względu jego gwiazda również czeka na swój moment. Miejmy nadzieję, że aktorowi nie skończy się czas na przyjęcie nagrody!

9. Prince

Ekstrawagancki piosenkarz, który skomponował jeden z hitów stulecia Purple Rain, również nie ma swojego miejsca w Alei Gwiazd. Zanim przejdziemy dalej, ustalmy jedno. To nie tak, że nie otrzymał takiej oferty. Po raz pierwszy został nominowany jeszcze w latach 90. Według pierwotnego zamysłu ceremonia odkrycia jego wyróżnienia miała być zorganizowana pod koniec tamtej dekady. Pomysł wydawał się świetny, ponieważ byłby to idealny sposób na upamiętnienie jego piątego albumu zatytułowanego 1999. Jednak, jak mówiła Martinez, Prince odrzucił tę propozycję, mówiąc, że to nie był jego czas.

Mimo to, nikogo nie zaskoczy fakt, że powrócono do pomysłu po jego śmierci. Jednak zgodnie z polityką Izby Handlu, aby pośmiertnie przyznać komuś gwiazdę, musi upłynąć co najmniej 5 lat od jego śmierci. Fani muzyka wzięli sprawy w swoje ręce i samodzielnie ozdobili jedną z gwiazd jego imieniem.

10. Muhammad Ali

Choć słynny pięściarz przyjął ofertę posiadania własnej gwiazdy w Hollywood, z przyczyn religijnych nie zgodził się, żeby ludzie deptali imię Muhammad. Aby uszanować to życzenie, jego gwiazda została umieszczona na ścianie Dolby Theatre. Symbol zasług zawodowych pięściarza jest pierwszym i jedynym, który zamiast na chodniku, widnieje na ścianie budynku.

Który artysta waszym zdaniem powinien posiadać swoją gwiazdę w słynnej alei? Chcielibyście mieć gwiazdę z waszym nazwiskiem?

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły